Grzybowa...aromatyczna....

Pamietam potrawe mojej mamy...Zawsze po powrocie z lasu z polowania na grzyby, mama tego samego wieczoru robila duszone grzyby w smietanie z mnostwem swiezej pietruszki.....Pycha...Pamietam ten cudny smak..Lubie zapach swiezych lesnych grzybow. Mieszkajac w miescie czesto gesto staram sie zadowalac zwyklymi pieczarkami..ale to nie to samo...Zapobiegliwa rodzicielka wyposazyla mnie jednak w spotrych rozmiarow torebke z suszonymi lesnymi grzybami, wiec od czasu do czasu udaje mi sie dosiegnac nieba w kulinarnym tego slowa znaczeniu;) Ostatnio byla to zupa grzybowa, w ktorej swieze pieczarki wymieszalam z namoczonymi wczesniej grzybami suszonymi z dodatkiem ziol, pietruszki tworzac prawdziwa poezje smaku....

Prawdziwa grzybowa

2 garsci suszonych grzybow

8 swiezych pieczarek

kawalek pora

1 cebula

2 zabki czosnku

1 marchewka

1 ziemniak

1 pietruszka

1 kostka rosolowa grzybowa

1 kostka drobiowa

smietanka

swieza pietruszka

pieprz

W garnku rozgrzej oliwe, dodaj drobno pokrojona cebule. Jak tylko sie zrumieni, dodaj posiekany czosnek. Chwilke podsmaz i dorzuc pokrojone w platerki swieze pieczarki. Delikatnie posyp sola, aby latwiej puscily sok. Dodaj namoczone w zimnej wodzie przez minimum godzine grzybki wraz z woda, w ktorej sie moczyly. Gotuj ok 5 minut. Dodaj drobno pokrojone warzywa, kostke grzybowa i drobiowa plus litr wody goracej. Dopraw do smaku pietruszka, tymiankiem. Gotuj pod przykryciem zupe do miekkosci warzyw ok 25 minut. Zaciagnij smietanka. Podawaj zupe grzybowa przybrana galazka swiezej pietruszki.