Friday 25 March 2011

Miso...kraj kwitnacej jabloni....

O elementy kuchni japonskiej zwlaszcza soje, pasty do przygotowania zupy miso i inne otarlam sie dobrych kilka lat temu, kiedy zafascynowana bylam makrobiotyka, ktora nota bene zostala wynaleziona w kraju zachodzacego slonca.
Makrobiotyce mozna rozumiec jako 'styl zycia zgodny z prawami natury' jak pisze Stanislawa Olko w 'Makrobiotyka w polskiej kuchni'. Makrobiotyka zaklada, ze spozywane pokarmy maja na nas wplyw pod katem psychologicznym i fizycznym. Kladzie nacisk, na naturalnosc produktow.
Podstawa diety sa zboza i kasze ok 55%; nasiona roslin straczkowych 5-10%; warzywa ok 30%; owoce, orzechy, nasiona ok. 10%;  tluszcze 5%; napoje naturalne w tym woda, kawa inka...
Mieso i produkty pochodzenia zwierzecego sa dopuszczalne jedynie jako pozywienie uzupelniajace w ilosci ok 5-10%  calodziennnego pozywienia.  W procesie przygotowywania posilkow powinno sie kierowac zasada wzajemnie sie uzupelniajacych energii jing i jang.
Osoby zainteresowane poruszonym tematem odsylam do wspomnianej wyzej zacytowanej ksiazki, Wikipedii oraz pozycji jednego z 'guru' makrobiotyki Michio Kushi napisanych z pmoca Alexa Jacka 'The book of macrobiotics. The universal way of health, happiness and peace' oraz 'The macrobiotic path to total health'.
Nadal wierze w idee makrobiotyczne, ale w mojej kuchni staram sie po prostu gotowac co,na co mam ochote, co moj organizm mi odpowiada, ale rowniez zdrowo. Zupa miso jest jedna z potraw ktore nadal od czasu do czasu serwuje mojemu lubemu, ktora stala sie jednym z jego ulubionych:)
Dzisiejsza zupe oparlam na bazie chinskiej szpinakowej, ale efekt koncowy jest japonska zupa miso z warzywami. Zamiast jadalnyh kasztanow uzylam rzodkiewki, zamiast winnego octu -jablkowy. Dodalam sos sojowy, szczypiorek i paste miso.
Generalna zasada w zupie miso jest bulion przygotowywany z wody i pasty miso, ktora  sklada sie z sfermentowanej soi z dodatkiem zboza, soli i bakterii koji, gotowana z grzybami japonskimi shitake, glonami kombu lub wakame i tofu, serowna z posiekanym szczypiorkiem. Wiecej informacji dostepne jest tutaj. Mozliwe jest dowolne komponowanie warzyw.

Zupa miso ze szpinakiem

1 lyzka oleju sezamowego
4 kawalki mrozonego szpinaku
2 pory
2 zabki czosnku
1duza marchewka
4 rzodkiewki
1 l bulionu z pasty miso
1 lyzka jablkowego octu
sol
pieprz
maly kawalek miekkiego tofu
szczypiorek
sos sojowy (opcjonalnie)

Ustaw wysoki garnek lub wok na najwyzszmy plomieniu na 30 sekund. Nastepnie wlej olej i rozprowadz go po powierzchni. Wrzuc pokrojony czosnek, posiekane w plasterki marchew i pory. Zmniejsz plomien, przykryj i smaz pod przykryciem ok 10 minut mieszajac od czasu do czasu.Nastepnie odkryj, ponownie zwieksz plomien na najwyzszy, dodaj szpinak i posiekane w plasterki rzodkewki i gotuj ok 2minuty. Zmniejsz plomien, dodaj bulion, ocet, dopraw do smaku sola i pieprzem i ewentualnie odrobina sosu sojowego. Gotuj pod przykryciem do miekkosci warzyw. Serwuj ze swiezym szczypiorkem i pokrojonym w paski tofu.
Ja lubie rowniez z niewielkim dodatkiem ryzowych delikatnych prawie przezroczystych klusek noodles.
Smacznego!









No comments:

Post a Comment